Niejeden mężczyzna przeszedł przez mękę, próbując namówić kobietę na spotkanie. Dokładał wszelkich starań, komplementując jej wygląd, charakter, oferując przeróżne rozrywki, a ostatecznie i tak spotkał się z odmową z jej strony. Powtarzał taki schemat kilka razy, aż w końcu zrezygnowany poddawał się i zaczynał szukać kolejnej kandydatki.
Ale co zrobić w sytuacji, jeśli jesteś całkowicie przekonany, że ty i ta zaparta i stanowcza przedstawicielka płci pięknej jesteście dla siebie stworzeni? Co wtedy, kiedy ona ciągle odmawia, a ty jesteś pewien, że wystarczy jedno spotkanie, aby i ona poczuła do ciebie coś innego niż niechęć i litość? Należy walczyć, starając się przemknąć do umysłu i potrzeb kobiety. Jak więc dopasować sposób zaproszenia do etapu znajomości, na którym aktualnie się znajdujecie?
1.Zrobiłeś na niej złe pierwsze wrażenie
Widzieliście się już kiedyś, być może była to nawet randka. Nie poszła ona jednak po twojej myśli, byłeś zestresowany i swoim bezsensownym bełkotem zniechęciłeś do siebie wymagającą towarzyszkę, która ani śni umówić się z tobą po raz kolejny. Nie przejmuj się – takie wpadki zdarzają się nawet najlepszym. Nie udawaj przed kobietą, że nic się nie stało. Utrzymywanie, że wasze spotkanie było rewelacyjne i świetnie się bawiłeś, automatycznie przekreśli twoje szanse na kontynuowanie znajomości. Otwarcie przyznaj się, że tego dnia nie byłeś w formie, a dodatkowo ona onieśmieliła cię swoją aparycją. Jeśli nie jest zadufaną w sobie perfekcjonistką, która uważa, że nigdy nie popełnia błędów i nie miewa słabszych dni, powinna zrozumieć i dać ci szansę na zrehabilitowanie się.
2.Podryw przez Internet
Czyli najtrudniejszy orzech do zgryzienia. Większość kobiet nie reaguje na próby nawiązania kontaktu przez Internet, a jeśli już, to podchodzą do tego bardzo sceptycznie i najchętniej zatrzymałyby się na etapie znajomości na odległość. Bez względu na to, co skłoniło cię do napisania do danej kobiety – kilka dobrych słów, które usłyszałeś o niej od znajomych czy zachęcające zdjęcia na portalach społecznościowych – od początku bądź z nią szczery. Nie zaczynaj rozmowy od klasycznego: „Hej, co tam u Ciebie?”, bo sprawisz wrażenie bezmyślnego internetowego podrywacza, który w przeciągu minuty wysyła takie same wiadomości do dziesięciu innych kobiet. Przedstaw jej całą sytuację i delikatnie zaproponuj spotkanie, oczywiście w miejscu publicznym, gdzie będzie czuła się pewnie i bezpiecznie. Uważaj na to, w jaki sposób prezentujesz się jej podczas konwersacji w sieci. Staraj się nie chwalić swoimi pieniędzmi, samochodem, którym możesz po nią przyjechać, i osiągnięciami we wszelakich dziedzinach. Wbrew powszechnemu stereotypowi, nie każdej kobiecie imponuje twój status majątkowy.
3.Wyjście ze sfery przyjaźni
Znacie się już dość długo i dobrze, więc nie musisz martwić się o to, że ona weźmie cię za nieokrzesanego odmieńca czy napalonego internetowego podrywacza. Sama zgoda na spotkanie może nie być tak trudna do zdobycia, jednak jak dać jej do zrozumienia, że nie chodzi ci tylko o koleżeńską rozmowę, ale o poważną randkę? Przede wszystkim, nie czekaj z tym do momentu, aż rzeczywiście się zobaczycie, a twoim nagłe wyznanie uderzy w nią jak grom z jasnego nieba. Zasygnalizuj jej odpowiednio wcześniej, że masz przeczucie, że wasza znajomość ma szansę przerodzić się w coś większego, a przy tym zaznacz, że sam jesteś zaskoczony obrotem sprawy i nie będziesz na nią naciskał. Daj jej czas do namysłu, bo kiedy postanowisz zrobić jej niespodziankę, będziesz miał jedynie okazję obserwować, jak wybranka ucieka w popłochu.