Tak jak od alkoholu, substancji psychoaktywnych, możemy uzależnić się od gadżetów. Istnieje kilka sygnałów ostrzegawczych, które zwiastują problem. Wielu z nas miało okazję poczuć się niezręcznie, kiedy podczas czekania na spotkanie nie mogliśmy pobawić się telefonem lub zająć się czymś. Jeśli jednak brak „zabawki” wywołuje w tobie bliżej nieokreślony lęk lub wstając rano czujesz, że musisz od razu wziąć telefon, laptopa lub tablet, nie wróży to niczego dobrego.
Poświęcanie zbyt dużej uwagi i czasu gadżetom wpływa też źle na relacje z innymi ludźmi. Bawiąc się telefonem podczas spotkania lub odwołując je z podobnych względów, ignorujesz ostentacyjnie innych, co może prowadzić do kłótni. Poświęcając więcej uwagi urządzeniu niż człowiekowi, sprawiamy, że odbierze to jako brak szacunku. Warto poświęcić więcej czasu na rozmowę z drugą osobą.
Bardzo ważny jest aspekt finansowy. Jeśli musisz kupić najnowszy model zegarka czy smartfona jak tylko wejdzie na rynek, ale nie masz ku temu słusznych argumentów, mocno odbije się to na zasobności twojego portfela. Zadaj sobie istotne pytanie: czy muszę to kupić? Wpadamy w błędne koło, kupując coś, żeby poczuć się lepiej a co nie jest nam potrzebne. Potem przychodzą wyrzuty sumienia, że produkt jest zbyt drogi, czujemy się przez chwilę źle i żeby poprawić sobie humor, kupujemy inną rzecz. Jeśli ucierpiałeś finansowo z powodu takich zachcianek, musisz wprowadzić jakąś dyscyplinę. Najlepiej jest ustawić limit kwoty, jaką możesz w miesiącu poświęcić na dane przyjemności. Następnym razem także zadaj sobie pytanie, czy dana rzecz jest ci w ogóle potrzebna lub jeśli chcesz kupić nowy model, sprzedaj stary. Pomyśl także, co mógłbyś mieć, gdybyś odłożył pieniądze wydane na niepotrzebne rzeczy.